Umowy o dzieło coraz mniej podejrzane
Jeszcze dwa lata temu umowy o dzieło były na celowniku analityków i urzędników. Uznawano je za potencjalne źródło tego, co dziś nazywa się optymalizacją składkową albo bardziej dosadnie: ucieczką od płacenia podatków c…
Jeszcze dwa lata temu umowy o dzieło były na celowniku analityków i urzędników. Uznawano je za potencjalne źródło tego, co dziś nazywa się optymalizacją składkową albo bardziej dosadnie: ucieczką od płacenia podatków czy składek. Dlatego od 2021 r. kazano je zgłaszać do ZUS. Najnowszy raport o rejestrze umów o dzieło w 2022.r pokazuje, że były to podejrzenia mocno na wyrost.